Kolejny przedstawiciel „chińskich lampowców” i kolejna mutacja tego samego, co w wielu innych modelach, schematu układowego. W stopniu wstępnym lampy 12AX7, następnie 12AU7, w końcowym EL34. Model ten, sprzedawany w różnych wersjach, wybornie nadaje się do wszelkich przeróbek i modyfikacji. Ostatecznie można skorzystać z samej obudowy i transformatorów, budując coś zupełnie nowego.
W modelu tym zadbano o prawidłowe napięcia żarzenia lamp (końcówki mocy mają osobne uzwojenia na transformatorze, przedwzmacniacze – osobne, symetryczne). Opisywany egzemplarz miał je wręcz wzorcowe.
Widok ogólny z założonym „koszem” ochronnym – ciekawe ile to tworzywo wytrzyma? Nie mniej ogólna prezentacja całkiem niezła.
Widok od przodu. Wskaźnik mocy, sympatyczny element graficzny (monofoniczny, podłączony do lewego kanału).
Tył wzmacniacza – klasyka. Wszystkie wejścia mają identyczne parametry (de facto jest to jedno wejście wzmacniacza podłączone, przez selektor źródła, do różnych gniazd RCA).
Poniżej fotografie wnętrza wzmacniacza, w którym wszystkie elementy zmontowano schludnie i przejrzyście, metodą „point to point”. Dzięki temu mają one lepsze chłodzenie, a i dostęp do każdego z nich jest ułatwiony. Przewody zgrabnie poukładane i poskręcane, masy poprowadzone grubym, miedzianym drutem.
UWAGA! Przewód „zerowy” zasilania podpięty bezpośrednio do obudowy – wzmacniacz należy podłączać do instalacji energetycznej z prawidłowo wykonanym uziemieniem!
Płytka zdalnego sterowania silnikiem potencjometru głośności.
Prostownik i filtr zasilacza anodowego. Na pochwałę zasługuje wlutowanie, równolegle do kondensatorów elektrolitycznych, odpowiednich rezystorów. Oprócz polepszenia warunków pracy układu, stanowią również ważny element bezpieczeństwa: po wyłączeniu wzmacniacza następuje bowiem szybkie rozładowanie wysokonapięciowych kondensatorów.
Kondensatory foliowe, użyte we wzmacniaczu.
Elementy regulacji biasu. Dostęp do nich uzyskujemy po odkręceniu spodniej blachy wzmacniacza. Potencjometry pracują „lustrzanie”, tzn. lewy zwiększa napięcie na rezystorze przy obrocie zgodnie z ruchem wskazówek zegara, prawy – odwrotnie – zmniejsza.
UWAGA – w układzie występuje napięcie ponad 400V – niebezpieczne dla życia!
Konstrukcyjnie – wymarzony model dla chcącego pokusić się o przeróbki i modyfikacje.